17.04.2025 | Źródło: China Daily
Zagraniczni mnisi buddyjscy i oficjele odwiedzili w Pekinie w poniedziałek wystawę na temat systemu reinkarnacji Żywych Buddów, zdobywając tym samym wgląd w wielowiekowy system sukcesji duchowej w buddyzmie tybetańskim. [Zdjęcie/China Daily]
Zagraniczni wyznawcy buddyzmu i urzędnicy zajmujący się w swoich krajach sprawami religii powiedzieli, że wizyty w kluczowych miejscach kultu buddyzmu tybetańskiego i instytucjach badawczych w Chinach w tym tygodniu pogłębiły ich zrozumienie systemu reinkarnacji Żywych Buddów i rozwoju buddyzmu tybetańskiego w kraju.
Od poniedziałku do środy ponad 20 mnichów i urzędników z 12 krajów zajmujących się u siebie sprawami religii miało okazję odwiedzić Świątynię Lamy i Chińskie Centrum Badań Tybetologicznych w Pekinie, a także Klasztor Sera, Pałac Potala, Świątynię Jokhang i Uniwersytet Tybetański w Lhasie, stolicy Tybetańskiego Regionu Autonomicznego [Xizang].
W Świątyni Lamy mnisi byli szczególnie zainteresowani "Dyskursem Lamy", inskrypcją wyrytą w języku mandżurskim, han, mongolskim i tybetańskim. Napisany w XVIII w. przez cesarza Qianlonga z dynastii Qing (1644-1911), utwór ten przedstawia politykę wybierania reinkarnowanych Żywych Buddów poprzez losowanie przy użyciu złotej urny.
Cesarz Qianlong w 1792 roku podarował mnichom buddyjskim dwie złote urny , umieszczając jedną w Świątyni Lamy w Pekinie, a drugą w Świątyni Jokhang w Lhasie. Obecna procedura identyfikacji reinkarnowanych Żywych Buddów w Chinach została ujednolicona i zalegalizowana w oparciu o praktykę historyczną, według Hu Xuefenga, opata Świątyni Lamy.
„Zgodnie z procedurą reinkarnacja Żywego Buddy musi zostać przeprowadzona w Chinach i zatwierdzona przez rząd centralny” — powiedział Hu podczas briefingu na temat historii i rozwoju świątyni.
Lharkyal Lama, wiceprzewodniczący nepalskiego Lumbini Development Trust, powiedział, że Żywi Buddowie odgrywają istotną rolę w promowaniu buddyzmu tybetańskiego, a ich reinkarnacja ma długą i bogatą historię.
Po obejrzeniu wystawy na temat reinkarnacji Żywych Buddów — w tym Dalajlamy i Panczenlamy — w Muzeum Kultury Tybetańskiej w Chińskim Centrum Badań Tybetologicznych, Penh Vibol, członek Sekretariatu Najwyższej Rady Sanghi Kambodży, powiedział, że wizyta pomogła mu lepiej zrozumieć tło tradycji reinkarnacji w Chinach.
„Myślę, że to bardzo dobra lekcja i doświadczenie dla nas, aby przyjechać tutaj i poznać historię reinkarnacji” — powiedział Vibol.
Zagraniczni mnisi buddyjscy wyrazili także zadowolenie, widząc, że buddyjskie zabytkowe miejsca kultu i relikwie są dobrze chronione, a buddyzm pozostaje w Chinach żywy.
„Świątynia Lamy jest symbolem kulturowego połączenia między wieloma różnymi miejscami” — powiedział Lharkyal Lama. „Można zobaczyć pisma w różnych językach, w tym tybetańskim i chińskim, a zabytki architektury i inne relikwie zostały pięknie zachowane”.
Phra Sophonvachirabhorn, pomocniczy opat Wat Arun Ratchawararam w Tajlandii, wyznał, że był zaskoczony widokiem tak wielu młodych ludzi modlących się w Świątyni Lamy.
Opat Hu powiedział, że świątynia przyjmuje średnio 20 000 odwiedzających i wiernych dziennie — znak, że wolność religijna jest w kraju w pełni chroniona.
Nguyen Van Tan, członek Ogólnego Stowarzyszenia Buddyjskiego Wietnamu, powiedział, że był pod wrażeniem wspaniałości Klasztoru Sera w Lhasie. „Cieszę się, że mam okazję odwiedzić go po raz pierwszy. Jest tu tak wielu wiernych, co pokazuje, że buddyzm jest żywym zjawiskiem” — powiedział.
Mendbayar Demberel, opat z Mongolii, powiedział, że podczas wizyt w klasztorze Sera, pałacu Potala i świątyni Jokhang dobył rozmowy z miejscowymi wyznawcami buddyzmu, które opisał jako przyjemne i owocne.
Jampa Choipel, mnich z klasztoru Sera, powiedział, że w ostatnich latach liczba odwiedzających z Chin i zagranicy znacznie wzrosła.
„Takie wymiany zwiększyły zrozumienie buddyzmu wśród wyznawców z różnych części świata” — powiedział. „Razem możemy wnieść większy wkład w harmonijny rozwój lokalnych społeczności”.
_______________________________