27.06.2024| Źródło: Xinhua/en.people.cn


Michael Henry Johnston (po lewej) i Paul John Rowlands pozują do zdjęcia w swoim samochodzie w Lhasie, 17 maja 2024 r. (Foto: Xinhua/Jigme Dorje)

Tego lata klasyczny czerwony kabriolet Jaguar i dwóch brytyjskich poszukiwaczy przygód podbiło serca użytkowników mediów społecznościowych, Brytyjczycy mieli awarię na drodze krajowej 318 w Tybetańskim Regionie Autonomicznym [Xizang].

Wyruszając w podróż do Tybetu trasą Yunnan-Tybet, Michael Henry Johnston z Liverpoolu i Paul John Rowlands z Manchesteru zdobyli tymczasowe prawa jazdy za pośrednictwem biura podróży Zhongyou International.

„G318 oferowała zapierające dech w piersiach widoki, a droga była w zaskakująco dobrym stanie, chociaż niektóre strome, nieutwardzone odcinki wydawały się nieco zbyt trudne dla naszych zabytkowych kół” – powiedział Johnston.

Johnston, który w marcu w wieku 61 lat przeszedł na emeryturę, odbył tę podróż po Tybecia swoim cennym klasycznym samochodem, po czym wrócił do rodzinnego miasta.

„To nie była moja pierwsza wizyta w stolicy regionu, Lhasie. Byłem tam 10 lat temu w krótkiej podróży służbowej, ale miałem tylko jeden dzień i nawet nie dotarłem do Pałacu Potala” – wspomina.

„Planowałem tę podróż od lat i tym razem spędziliśmy w Chinach pełne 27 dni” – powiedział Johnston. Samochód, przejeżdżając także przez takie miejsca jak Pu'er, Dali i Nyingchi, będący cudem sam w sobie, przyciągał uwagę na każdym kroku, od Xishuangbanna w prowincji Yunnan w południowo-zachodnich Chinach po Lhasę w Tybecie.

Krótkie filmy z ich podróży szybko stały się popularnym tematem na kilku platformach mediów społecznościowych. „Pasjonuję się prowadzeniem samochodu. Mój samochód to 57-letnia piękność, kiedyś wystawiona w muzeum, czyli model samochodu wyprodukowany w latach 1961–1974. Posiadam go od 13 lat i aby przywrócić mu dawną świetność poświęciłem na to pięć lat” – podzielił się Johnston.

Po odprawie celnej, uzyskaniu tymczasowego prawa jazdy i wymianie go na chińskie prawo jazdy Johnston rozkoszował się jazdą G318. „Dzięki złagodzeniu zasad podróże międzynarodowe stały się wygodniejsze” – powiedział Liang Bin, szef biura podróży.

Podczas tegorocznego Święta Smoczych Łodzi, trwającego od 8 do 10 czerwca, Tybet odwiedziło ponad 1,1 miliona turystów krajowych i zagranicznych, co oznacza wzrost o 14,2% rok do roku.

Według Departamentu Kultury i Turystyki TRA przychody z turystyki wzrosły w tym okresie w regionie o 15,6 procent i wyniosły 992 miliony juanów (około 139,2 miliona dolarów).

Lokalne władze kolejowe podały, że regionalna kolej Lhasa-Xigaze przewiozła w tym okresie około 21 000 pasażerów między obydwoma miastami, co oznacza wzrost o 13,8% w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dwóch zagranicznych gości pojechało swoim zabytkowym samochodem do kilku miejsc dobrze znanych wielu osobom w Chinach, w tym do Tybetu, aby rzucić okiem na górę Czomolungma, Dunhuang w prowincji Gansu w północno-zachodnich Chinach i Kaszgar w Autonomicznym Regionie Xinjiang Uygur.

„Ludzie machali do nas i serdecznie nas witali, gdy nas widzieli” – powiedział Rowlands, lat 60, kolega Johnstona. Była to jego pierwsza wizyta w tym regionie. „Odwiedziliśmy starożytne klasztory i pałace i poznaliśmy prawdziwe życie mieszkańców”.

„Powiedziałem wszystkim moim przyjaciołom, że wszystko mnie tam zadziwiło, od majestatu gór po niezwykły rozwój Tybetu” – dodał Rowlands. „Myślałem, że Lhasa to tylko miasto historyczne, ale zdecydowanie jest to nowoczesna metropolia, tętniąca życiem”.


Michael Henry Johnston (po lewej) i Paul John Rowlands pozują do zdjęcia przy swoim samochodzie w Lhasie, 17 maja 2024 r. (Foto: Xinhua/Jigme Dorje)

(redaktor internetowy: Zhang Kaiwei, Zhong Wenxing)