08.03.2022 Źrodło: Xinhua

Drolma” to imię bogini z buddyjskich pism świętych, imię bardzo popularne, które wielu tybetańskich rodziców wybiera dla swoich córek.

Chociaż noszą to same imię, Drolma i mieszkają w Tybetańskim Regionie Autonomicznym ich losy ukazują wielkie zmiany, jakie zaszły w Tybecie w ciągu ostatnich dziesięcioleci.

 

URODZONA W OBORZE

66-letnia Dechen Drolma otrzymała swoje imię, ponieważ rodzice pragnęli dla niej szczęśliwego życia z błogosławieństwem bogini. Jednak w młodości nie odczuła takich błogosławieństw.

Była niewolnicą, Dechen Drolma, była czwartym pokoleniem jej rodziny, które urodziło się w oborze w Khesum, wśród chłopów pańszczyźnianych, w dzisiejszym mieście Shannan w Tybecie.

W dawnym Tybecie dekrety głosiły, że kobiety są „na najniższym szczeblu wśród ludzi o najniższej randze”, a cena życia służącej kobiety była równa cenie słomianego powrozu.

Jako jedna z 302 poddanych w posiadłości, Dechen Drolma ledwie wystarczało jedzenia i często była katowana przez swojego pana.

Sytuacja nie zmieniała się aż do marca 1959 r., kiedy w Khesum jako pierwszej wiosce w Tybecie rozpoczęto realizować demokratyczne reformy, uwalniając wszystkich poddanych od poddaństwa feudalnego i znosząc feudalne ekrety.

„Minęły czasy, kiedy musiałam mieszkać w oborze” – wspomina Dechen Drolma, dodając, że jej rodzinie przydzielono pole uprawne, dom i inwentarz.

Od tego czasu Dechen Drolma rozpoczęła nowe życie. Poszła do szkoły we wsi i podobnie jak inni, jej rodzina kupiła później traktor rolniczy. Jej najstarsza córka jest teraz zaangażowana w biznes transportowy, a jej dwie młodsze córki znalazły pracę w samym mieście Shannan.

„W przeciwieństwie do mnie, moje dzieci nie musiały już rodzić się w oborze” – powiedziała Dechen Drolma.

W 2017 roku wszyscy żyjący w ubóstwie mieszkańcy Khesum  wydźwignęli się z biedy.

ZOBACZYĆ PIERWSZY POCIĄG W TYBECIE

41-letnia Sonam Drolma pracuje na dworcu kolejowym w Lhasie od 16 lat.

Jako pracownik kolei tybetańskiej w pierwszym pokoleniu, kiedy została uruchomiona w 2006 roku kolej Qinghai-Tybet, była świadkiem przybycia pierwszego pociągu do Tybetu

Urodzona w dolinie we wschodnim Tybecie Sonam Drolma pamięta, jak trudny był transport i jak trudno było podróżować, gdy była młoda. Cztery dni zajęło jej dotarcie do szkoły podstawowej, trzy dni piechotą, a następnie kolejny dzień podróży ciężarówką. Kiedy dostała się do gimnazjum, dotarcie do szkoły w prowincji Hunan w środkowych Chinach zajęło jej ponad 10 dni.

Budowa odcinka kolei Qinghai-Tybet, łączącego Lhasę i Golmud, rozpoczęła się w 2001 roku. Kiedy dowiedziała się, że Uniwersytet Południowo-Zachodni Jiaotong rekrutuje studentów z Tybetu, aby przygotować się do eksploatacji linii kolejowej, Sonam Drolma natychmiast wysłała swoją aplikację.

„Chciałam zobaczyć, jak, kiedy ukończę szkołę, pociąg dojeżdża do mojego rodzinnego miasta” – powiedziała.

Teraz linie kolejowe połączyły Lhasę, Nyingchi i Xigaze. Licząca 435 km linia kolejowa Lhasa-Nyingchi, pierwsza zelektryfikowana linia kolejowa działająca w Tybecie, otwarta w czerwcu 2021 r., do końca 2021 r. obsłużyła 621 000 pasażerów i przewiozła ponad 7900 ton ładunków.

Na stacji w Lhasie Sonam Drolma widziała, jak coraz więcej uczniów wyjeżdża z domu do szkoły lub na uniwersytet. „Bardzo im zazdroszczę lepszych warunków na drodze. Obserwując, jak jadą w odległe miejsca, czuję, że moja praca jest ważna” – powiedziała.

ODWAGA REALIZACJI MARZEŃ

Kiedy Losang Drolma powiedziała matce, że zdecydowała się zostać modelką, doszło do wielkiej kłótni. Chociaż ukończyła prawo na uniwersytecie, tak bardzo interesowała się modelingiem, że pożyczyła pieniądze na opłacenie szkolenia.

„Moja mama kiedyś myślała, że ​​chodzenie po scenie nie jest przyzwoitą pracą” – powiedział 30-letnia Losang Drolma.

Dzięki swoim wysiłkom Losang Drolma odniosła sukces w swojej karierze modelki i zajęła czwarte miejsce w Chinach w międzynarodowym konkursie modelek w 2011 roku.

W 2016 roku założyła instytut modelingu i treningu estetycznego dla dzieci. Przez lata jej uczniowie pojawiali się na scenach i wybiegach podczas różnych pokazów mody.

„Mam szczęście, że mogę zrobić coś, co mnie pasjonuje. Mam nadzieję, że moi uczniowie również znajdą swoją pasję” – powiedziała Losang Drolma.

Oficjalne dane wskazują, że w latach 2016-2020 liczba podmiotów gospodarczych w Tybecie wzrosła ponad dwukrotnie, do 365 000. Bardziej otwarte i integracyjne środowisko społeczne pozwoliło również większej liczbie kobiet na swobodne realizowanie swoich marzeń.

Losang Drolma dowiedziała się później, że jej dyplom został umieszczony przez matkę w widocznym miejscu jej domu.

„Mam na imię  Drolma. To imię to imię pań reprezentujących grupę kobiet pełnych energii. Mam nadzieję, że coraz więcej młodych ludzi będzie miało odwagę realizować swoje marzenia” – stwierdziła Losang Drolma.