22.11. 2022| Źródło: China Daily


Sad owoców kiwi w powiecie Chayu w Tybetańskim Regionie Autonomicznym. [Zdjęcie/Xinhua]

Zheng Tiancheng od dziesięciu lat prowadzi plantację owoców kiwi w powiecie Zayul w Tybetańskim Regionie Autonomicznym, a w ciągu ostatnich kilku lat jego firma przyniosła korzyści finansowe wielu mieszkańcom tego powiatu.

Pochodzący z Ya'an w prowincji Syczuan, prawie 1300 kilometrów od Zayul,  aby założyć plantację Zheng przybył do Zayul w 2011 roku.

Zayul znajduje się w górskiej dolinie w strefie przejściowej między Himalajami a Górami Hengduan i leży na wysokości około 2800 metrów. Jej klimat jest złożony i zróżnicowany, z obfitymi rocznymi opadami, łagodnym klimatem i umiarkowanym nasłonecznieniem.

„Uznałem, że warunki klimatyczne i geologiczne są odpowiednie do uprawy owoców kiwi, dlatego zdecydowałem się rozpocząć tutaj swoją działalność w 2011 roku” – powiedział Zheng, którego sady znajdują się na wysokości około 1500 metrów nad poziomem morza.

Jest pionierem w sadzeniu tych roślin w Zayul, a także pierwszym, który z tego skorzystał, ponieważ większość mieszkańców wsi na początku nie wiedziała, czym jest kiwi.

Kiedy Zheng zakładał plantację w 2011 roku na farmie o powierzchni 1,3 hektara, napotkał szereg trudności, ponieważ nie miał wcześniej doświadczenia w uprawie owoców na dużych wysokościach.

„Musiałem poznać warunki klimatyczne, odmiany odpowiednie do wzrostu na dużych wysokościach i spędziłem wiele dni w sadzie, ucząc się sadzenia z moimi technikami” – powiedział 60-latek.

W 2015 roku Zheng zebrał ponad 5000 kilogramów owoców kiwi, które natychmiast się sprzedały, co zainspirowało go do obsadzenia większego obszaru. Jego firma rozwinęła się tworząc obiecującą lokalną branżę.

Założył firmę w 2016 roku i w ciągu ostatnich kilku lat rozszerzył uprawę roślin na trzy inne wioski. Jego plantacje obejmują obecnie około 75 hektarów, a oprócz kiwi uprawia również cytrusy i żółte brzoskwinie.

Hu Hulong, sołtys wioski Sharni, cytowany przez Agencję Prasową Xinhua, powiedział, że niewykorzystana ziemia w jego wiosce stała się urodzajna dzięki wynajmowaniu jej do sadzenia owoców, a mieszkańcy wsi odnoszą korzyści wraz z biznesmenem.

„Aby zarobić na życie Mieszkańcy wioski z przyzwyczajenia do sadzili i siali inne rośliny, ale wraz ze wzrostem popularności owoców kiwi, coraz więcej mieszkańców wsi było w stanie czerpać z tej uprawy korzyści finansowe” – powiedział.

Sharni zarabiała średnio 610 000 juanów (85 100 dolarów) rocznie z dzierżawy ziemi dla Zheng i średnio 300 000 juanów rocznie z pensji dla mieszkańców wsi pracujących na jego plantacjach.

„W tym roku plony kiwi i cytrusów powinny przekroczyć 500 ton metrycznych o wartości ponad 7 milionów juanów. Planuję sadzić żółtą brzoskwinię i żółte cytrusy w najbliższej przyszłości i pomóc większej liczbie mieszkańców wsi poprzez zwiększenie wartości dodanej” – powiedział Zheng.

Dodał, że otrzymał ogromne wsparcie od władz lokalnych, od pomocy w zakresie dotarcia do zasobów rynkowych i ulepszania gleby, po wsparcie techniczne i promocję biznesu.

Władze powiatu Zayul koncentrują się na rozwoju plantacji owoców, a obecnie w powiecie uprawia się ponad 200 hektarów owoców kiwi, w obsłudze których uczestniczy 600 gospodarstw domowych, wynika z danych Biura ds. Rolnictwa i Wsi.

„W ostatnich latach zarząd powiatu Zayul inwestuje w tworzenie centrów i zapewnianie instrukcji technicznych operatorom plantacji owoców, a my wspieramy rozwój plantacji kiwi” – ​​powiedział Lhakpa Tsering, szef biura.