27.10.2021 Autor: Chen Nan Źródło: China Daily

Karsang Sadrin urodziła się i wychowała w Szigace, drugim co do wielkości mieście autonomicznego regionu Tybetu. Jej rodzinne miasto jest wielką atrakcją krajobrazową, znajduje się w pobliżu północnych podejść do Czomolungmy, znanej również jako Mount Everest.

15-latka mówi płynnie po mandaryńsku, uwielbia śpiewać w drodze do szkoły i codziennie słucha popowych piosenek przez smartfona. Śpiewa także w domu i po szkole, pomagając rodzicom w pracy na farmie.

„Każdy w mojej rodzinie dobrze śpiewa, zwłaszcza moja 85-letnia babcia, która uwielbia śpiewać pieśni ludowe w języku tybetańskim. Nauczyłem się śpiewać z nią te stare piosenki, gdy byłem małym dzieckiem” – powiedział Karsang Sadrin. której imię oznacza „światło mądrości”.

Dodała, że ​​jej troje rodzeństwa też jest fanami muzyki, a jej najstarszy brat, który ma 19 lat, lubi street dance.

Karsang Sadrin, która marzyła, by któregoś dnia zostać piosenkarzem, powiedziała: „Uwielbiam śpiewać, ponieważ daje mi to radość, tak jak patrzenie w błękitne niebo”.

W czerwcu spełniła swoje marzenia, stając się członkiem Chóru Młodzieżowego "Mount Qomolangma", w skład którego wchodzi ponad 60 nastolatków z Szigace. Zorganizowany przez samorząd lokalny chór powstał w ramach działań z okazji 70. rocznicy pokojowego wyzwolenia Tybetu.

Pod koniec lipca dwoje młodych studentów z Centralnego Konserwatorium Muzycznego w Pekinie, Xie Mingtong i Wang Ziyun, pojechało do Shigatse, aby szkolić wokalnie członków chóru dziecięcego. Para spędziła około tygodnia ucząc dzieci śpiewu.

Po zakończeniu treningu dzieci zaśpiewały nową piosenkę "My Home is Shigatse", którą nagrały w miejscowym  studiu dźwiękowym.

Karsang Sadrin powiedziała: „To był pierwszy raz, kiedy wykonałem piosenkę w studiu nagraniowym. Byłam bardzo podekscytowana, kiedy śpiewałem przed mikrofonem”. Podczas tygodnia nauki marzyła o zaśpiewaniu piosenki w Pekinie.

15 października to marzenie również się spełniło, kiedy Karsang Sadrin i inni członkowie chóru wykonali "My Home is Shigatse" w sali koncertowej Centralnego Konserwatorium Muzycznego w chińskiej stolicy.

Pod batutą dyrygenta Chen Binga dziewczyna była główną wokalistką chóru i pod koniec występu podarowała Chenowi i nauczycielom  hada, kawałek białego jedwabiu używany przez Tybetańczyków jako prezent powitalny.

Karsang Sadrin, ubrana w tradycyjny tybetański strój, powiedziała: „To była moja pierwsza wizyta w Pekinie i była to świetna zabawa. Wiele razy śpiewałem też w domu "My Home is Shigatse" dla mojej babci, ona to uwielbia”.

Ballada dla dzieci

Kompozytor Gong Zihan napisał piosenkę, łącząc teksty w języku mandaryńskim i tybetańskim.

„My Home is Shigatse” zostało napisane specjalnie z myślą o chórze dziecięcym. Wielokrotnie rozmawiałem telefonicznie z Xie i z Wangiem, kiedy byli pracowali w Shigatse z chórem. Chciałem uchwycić naturalne dźwięki chóru i przedstawić to piękne miasto w piosence, - powiedział Gong, lat 32, który studiował kompozycję z muzykiem Ye Xiaogang w Centralnym Konserwatorium Muzycznym. Gong pracuje teraz w tej szkole.

Występ dziecięcego chóru oznaczał również rozpoczęcie festiwalu artystycznego przy konserwatorium, jednej z wiodących chińskich szkół muzycznych. W ciągu 20 dni uczniowie i nauczyciele z tej instytucji będą podróżować do dziewięciu prowincji, w tym do Guizhou, Shaanxi, Zhejiang i Shanxi, a także do regionu autonomicznego Ningxia Hui i Tybetu, aby dawać występy, prowadzić warsztaty muzyczne i szkolenia dla dzieci i dorosłych.

W 2018 roku konserwatorium współpracowało z rządem Shanx wysyłając ponad 160 uczniów i nauczycieli do szkolenia ponad 600 nauczycieli muzyki w mieście Lyuliang. W tym roku szkoła uruchamia centra edukacji muzycznej w około 8000 szkół w 832 powiatach w całym kraju.

Chen, dyrygent, który uczy w konserwatorium, powiedział, że grupa uczniów i nauczycieli ze szkoły udała się w marcu do Szigace, aby omówić z lokalnymi władzami pomysł uruchomienia w mieście chóru dziecięcego.

„Szkoła ma długą tradycję podróżowania po kraju, aby badać chińską muzykę ludową i współpracować z lokalnymi muzykami nad nowymi utworami. Jesteśmy również oddani oferowaniu edukacji muzycznej dzieciom z odległych obszarów” – powiedział Chen.

„Kiedy po raz pierwszy przybyliśmy do Szigace, byliśmy pod wrażeniem nie tylko pięknej scenerii, ale także dzieci, które uwielbiają śpiewać i tańczyć. Mają wyjątkowo czyste głosy, a ich śpiew jest bardzo naturalny”.

Chen powiedział, że oprócz szkolenia chóru dziecięcego bardzo ważne jest oferowanie nauki nauczycielom muzyki w Szigace, co w dłuższej perspektywie przyczyni się do poprawy edukacji muzycznej w mieście.

Xie i Wang, oboje mający po 24 lat, byli pierwszą grupą wolontariuszy z konserwatorium w Pekinie, która wzięła udział w szkoleniu chóru. Przybyli do Szigace ze swoich rodzinnych miast – Guangzhou, stolicy prowincji Guangdong i Xuzhou, prowincji Jiangsu. Podróżując samolotem, koleją i samochodem, dotarcie do Szigacee zajęło im dwa dni.
Urodzony i wychowany w Guangzhou, Xie, który kontynuuje studia magisterskie jako dyrygent w konserwatorium, powiedział: „Po raz pierwszy pojechałem do Tybetu i doświadczyłem reakcji na wysokość ponad 4000 metrów. Dostosowanie się do wysokości zajęło mi  kilka dni, ale świetnie się bawiłem z uczniamii, którzy pokazali mi, jak bardzo są chętni do nauki”.

Od podstawowej wiedzy o muzyce, takiej jak tempo, nuty i akordy, po trening śpiewu chóralnego, Xie i Wang uczyli uczniów, jak działa muzyka, uczyli ich harmonii wokalnej i opowiadali, jak śpiew wywołuje emocje.


Karsang Sadrin (z przodu) prowadzi Młodzieżowy Chór Mount Qomolangma śpiewając "My Home is Shigatse" w sali koncertowej Centralnego Konserwatorium Muzycznego w Pekinie. [Zdjęcie: Zou Hong/China Daily]

Wang, który kontynuuje studia magisterskie w zakresie edukacji muzycznej w Instytucie Edukacji Muzycznej w konserwatorium w Pekinie, powiedział: „Nauczyliśmy uczniów śpiewać, grając w różne gry, co ułatwiło im naukę. Ci uczniowie mają talent do śpiewania i mają piękne głosy, a po pewnym treningu wkrótce nauczą się lepiej śpiewać jako chór.

„Muzyka daje rodzaj przyjemności, która jest naturalna dla ludzi. Bez względu na to, skąd pochodzisz, muzyka może cię uszczęśliwić i pocieszyć” – powiedział Wang, który służył jako wolontariusz - nauczyciel muzyki w odległych częściach Chin, takich jak Guizhou i prowincje Syczuan.

Dzieci mieszkające w odległych rejonach powinny mieć możliwość cieszenia się muzyką i aktywnego w niej udziału, powiedział Wang, dodając: „Śpiewając razem mogą mieć dużo kreatywnej zabawy”.

Od zeszłego roku 15 uczniów i nauczycieli z Centralnego Konserwatorium Muzycznego działa jako wolontariusze ucząc muzyki w szkołach w odległych rejonach kraju.

Peng Huiyu, 28-letni perkusista, który wykładał w szkołach w autonomicznym okręgu Hualong Hui w prowincji Qinghai, po zapoznaniu się z projektem szkół wiejskich bez wahania zdecydował się zostać wolontariuszem.

„Nic nie wiedziałem o tym powiecie, ale uwielbiam dawać lekcje muzyki dzieciom, zwłaszcza tym, które mogą nigdy nie nauczyć się grać na instrumencie” – powiedział Peng.

„Chociaż zajęło mi kilka dni, zanim przyzwyczaiłem się do wysokości, byłem bardzo podekscytowany. Jeździłem kilka godzin dziennie z jednej szkoły do ​​drugiej, prowadząc zajęcia muzyczne z uczniami w różnym wieku, którzy uczyli się od przedszkola do liceum. To nowe doświadczenie dla mnie."

Nieskończone możliwości

Zamiast teorii muzyki, Peng zaczęła swoje zajęcia od występów na żywo na instrumentach perkusyjnych o różnej wielkości.
„Uderzenia perkusji są zabawne i łatwe, a możliwości są nieograniczone. Dzieci grają w rytm i szybko angażują się w lekcje” – powiedziała.
Peng dodała, że powiat jest domem dla wielu grup etnicznych, w tym Tybetańczyków, Salarów, Tu i Hui, które mogą pochwalić się dobrymi śpiewakami i tancerzami.
„Urodzili się z talentem muzycznym. Kiedy gram na perkusji, tańczą naturalnie do rytmu” – powiedziała, dodając, że dzieci szybko opanowują sztukę gry na perkusji.
„Jest to również bardzo satysfakcjonujące, ponieważ mogę cieszyć się lokalną muzyką ludową i uczyć się grać na instrumentach, które można znaleźć tylko w tej okolicy” – powiedziała.

Peng nauczyła się grać na chińskiej perkusji, gdy miała 6 lat, a w zeszłym roku ukończyła studia magisterskie w zakresie gry na perkusji w Centralnym Konserwatorium Muzycznym, gdzie obecnie pracuje.
Powiedziała, że ​​była pod wrażeniem 14-letniego Lamao Caixiang, Tybetańczyka , który używał plastikowych wiader, krzeseł i patyków jako instrumentów perkusyjnych.

„Ci uczniowie mogą nie mieć takich możliwości uczenia się gry na instrumentach muzycznych, jak dzieci w większych miastach. Jednak to nie przeszkadza ich miłości do muzyki” – powiedziała Peng, która 15 października przywiozła Lamao Caixianga do Pekinu, gdzie chłopiec wystąpił w Centralnym Konserwatorium Muzycznym.

Podczas pobytu w autonomicznym hrabstwie Hualong Hui Peng szkoliła również lokalnych nauczycieli muzyki, mając na celu pomoc w rozwoju wiejskiej edukacji muzycznej.

W maju 100 uczniów i nauczycieli, których uczyła Peng utworzyło zespół perkusyjny i dało koncert nad brzegiem Żółtej Rzeki.