Źródło: China Daily 2015-11-11
Dzieci z miasteczka Yege są pierwszą generacją jego mieszkańców, która potrafi czytać.Jednak jeszcze niedawno po zmierzchu - na powrót stawały się analfabetami.Przyczyna była prosta, w siedmiu namiotach, które prawie 80 uczniów nazywa "akademikami", nie było prądu, a tym samym i światła.

Ale to zmieniło się na początku sierpnia, gdy organizacja non-profit Step Up Solidarni w Walce z Ubóstwem - Zjednoczeni dla Postępu, w ramach swojego nowego projektu zainstalowała w "akademikach" dwa panele słoneczne wysokiego napięcia.

Dzieci wiwatowały, gdy włączały pierwszą żarówkę w swoim namiocie. Zastępca dyrektora szkoły Yongdingquepab powiedział: "Panele słoneczne dały dzieciom nowe oczy." Uczniowie ze szkoły w Yege są pierwszym pokoleniem tybetańskiej społeczności koczowniczych pasterzy jaków, które chodzi do szkoły. Społeczność ta liczy około 2000 osób i zamieszkuje w prefekturz Yushu w prowincji Qinghai.

Ponad połowa "głów domu" badanych przez Bank Światowy koczowniczych gospodarstw domowych nie umie czytać i nigdy nie uczęszczała do szkoły. Jednak ponad dwie trzecie osób chce mieć panele słoneczne. Większość dorosłych w miasteczka Yege nie zna cyfr i nie umie liczyć ale ich dzieci już umieją. I są dumne, że odróżniają się od swoich rodziców. Zastępca dyrektora szkoły i nauczyciel matematyki Yongdingquepab właśnie pokazuje im i objaśnia rachunek na 100 juanów. Większość ze 137 uczniów w szkole podstawowej Yege rozpoczęło naukę szkolną zaledwie kilka lat temu. Ich rodzice uważali wcześniej, że dzieci powinny zajmować się stadami jaków zamiast nauką. Nauczyciele, aby zmienić ich podejście i uzmysłowić rodzicom korzyści płynące z edukacji, podróżowali od namiotu do namiotu przez setki kilometrów.