2020-01-09 Źródło: China Daily
Podczas trwającego w Lhasie Kongresu Ludowego TRA rząd  Regionu w opublikowanym we wtorek specjalnym raporcie poinformował, że Tybetański Region Autonomiczny planuje w tym roku przyspieszyć wdrożenie sieci 5G.

Podczas trzeciej sesji XI Tybetańskiego Kongresu Ludowego przewodniczący rządu Regionu Qizhala, poinformował, iż władze Regionu oczekują, że do końca tego roku wszystkie siedziby jego miast i prefektur zostaną pokryte siecią 5G.

„W 2019 r. Region umożliwił połączenie ponad 98 procent swoich wiosek z siecią 4G, światłowodami i szerokopasmowymi usługami internetowymi” - powiedział Qizhala.

„Wraz z innymi prowincjami Region wypełnił zadanie pokrycia zasięgiem telekomunikacyjnym obszarów wiejskich przed terminem przewidzianym harmonogramem XIII Planu pięcioletniego (2016-20) na rok 2019 r.”

Przedstawione dane pokazują, że do końca listopada branża telekomunikacyjna regionu z różnych sektorów telekomunikacji odnotowała przychody w wysokości ponad 4,51 miliarda juanów (650 milionów dolarów). Łączna liczba abonentów telefonicznych w regionie osiągnęła 3,96 miliona, czyli około 115 numerów telefonów na każde 100 osób. Liczbę użytkowników telefonów komórkowych szacuje się na 3,24 miliona.

W tym samym okresie liczba stałych użytkowników Internetu szerokopasmowego w regionie osiągnęła 926 000, co stanowi wzrost o 144 000 w porównaniu z poprzednim rokiem.

Pema Jamyang, sekretarz Partii w Pebar, wiosce w powiecie Dingri, powiedział 380 z 530 osób posiada własny telefon komórkowy dzięki ogólnemu rozwojowi społecznemu i telekomunikacji.
„Wiele lat temu bez dobrych usług telekomunikacyjnych w wiosce życie nie było tak wygodne jak dzisiaj. Teraz nie wyobrażamy sobie już życia bez sieci internetowej” - powiedział.
Pema poinformował, że czterej członkowie jego rodziny mają własne telefony komórkowe, a  dwoje jego dzieci uczy się w szkołach średnich.
Położone około 120 km od szczytu Qomolangma, znanego na zachodzie jako Mount Everest, miasto Dingri znajduje się na odludziu.
„W przeszłości, jeśli zagubili się ludzie lub owce, poszukiwania trwały kilka dni. Teraz, w ciągu kilku sekund, mieszkańcy wsi mogą wezwać  pomoc” - powiedziała Pema.
„Nie zawsze mogę spędzać czas z rodziną, z moimi dziećmi i żoną” - powiedział. „Dlatego w przypadku rozmowy telefonicznej, a zwłaszcza w trakcie czatu wideo, czuję, że jesteśmy bardzo blisko, ponieważ widzę, jak się uśmiechają i rozmawiają ze mną”.