16.09.2020 Autor: Palden Nyima Źródło: chinadaily.com.cn

Pasterz karmi zwierzęta w Spółdzielnia Hodowli Owiec w wiosce Guru w tybetańskim okręgu Dromo. Spółdzielnia przyniosła mieszkańcom wyższe dochody. [Zdjęcie: Palden Nyima / China Daily]

Mieszkańcy Guru, pół-koczowniczego rejonu, w przeszłości zajmowali się indywidualnym wypasem owiec, korzystając z ogólnodostępnych zasobów  pastwiskowych, lecz mieli z tego niewielkie zyski.
Dzięki finansowym środkom rządowym  w wysokości ponad 12 milionów juanów (1,7 miliona dolarów) pochodzącym z porgramu zwalczania ubóstwa w 2017 roku, wszystkie 75 gospodarstw domowych w wiosce przekazało część swoich owiec w bardziej wydajne przedsiębiorstwo i dzieli się zyskami pod koniec roku.

Lhakpa Phuntsok, sekretarz partii w wiosce, powiedział, że łącząc w jedno stado zwierzęta i i scalając łąki w jednej spółdzielni, mieszkańcy wioski oszczędzają siłę roboczą, mniej się spierają i zarabiają więcej pieniędzy.

„Nie muszą już martwić się o prace hodowlane i rynek” - powiedział Lhakpa Phuntsok. „Spółdzielnia do prowadzenia wypasu zatrudnia pięciu zawodowych pasterzy a spółdzielnia znajduje rynki zbytu”.

W ubiegłym roku ponad 620 000 juanów dochodu netto pochodziło ze sprzedaży owiec a średni roczny dochód każdej rodziny wyniósł 4700 juanów. Rok wcześniej średni roczny dochód każdej rodziny wynosił 2300 juanów.

„Tradycyjnie mieszkańcy wsi nie sprzedawali swoich owiec; jesienią zabijali tylko kilka na potrzeby całorocznego spożycia mięsa” - powiedział 42-letni Lhakpa Phuntsok.

Lhakpa Wangdu, lat 24, jeden z pięciu pasterzy pracujących w spółdzielni, powiedział, że jest zadowolony z tej pracy, ponieważ jest stabilna i bardzo ją lubi.

„W przeszłości aby zarobić na życie dla mojej rodziny, pracowałem na budowach” - powiedział. „To była ciężka praca i niestabilna praca, a ja nie mogłem zarobić wystarczająco dużo”.

Teraz otrzymuje stałą pensję dzienną w wysokości 120 juanów. Mając stabilne dochody, był w stanie spłacić pieniądze, które przed laty pożyczył na budowę nowego domu.

Sołtyska wsi Datsam powiedziała, że mieszkańcy z inspiracji lokalnych władz w swoim myśleniu przeszli istotną przemianę.

„W przeszłości hodowali owce tylko na mięso. Nie widzieli potencjału zysku” - powiedziała. „Teraz chętnie inwestują w spółdzielnię, ponieważ czerpią korzyści z biznesu”.