2020.12.1, Liu Zongyi, Źródło: Global Times

Rezerwat leśny wzdłuż rzeki Yarlung Zangbo w okolicach Shannan w Tybetańskim Regionie Autonomicznym. Zdjęcie: Xinhua

Chiński plan realizacji wielkiej inwestycji hydroenergetycznej na rzece Yarlung Zangbo wzbudził w Indiach obawy dotyczące „potencjalnych zagrożeń politycznych i ekologicznych”, ponieważ rzeka przecina południowo-zachodnie Chiny, Indie i Bangladesz.

Niektórzy indyjscy eksperci i media wyrazili obawy, że chińska działalność w górnym biegu rzeki może wpłynąć na interesy Indii w dolnym biegu rzeki. Niektórzy obawiają się nawet, że Chiny, na tle konfliktu granicznego, wykorzystają projekt hydroelektryczny jako narzędzie do promowania swojej strategii politycznej w regionie, w celu potencjalnego ograniczenia prawa Indii do wykorzystywania zasobów wodnych w dolnym biegu rzeki.

W kwestii transgranicznych źródeł wody bardzo głośno wypowiadali się indyjscy eksperci i komentatorzy medialni. Na przykład indyjski geostrateg Brahma Chellaney forsuje tę kwestię od wielu lat.

Jest jasne, że stanowisko Indii odzwierciedla podwójne standardy. Indie przyzwyczaiły się do wykorzystywania problemów z zasobami wodnymi do rozprawiania się z krajami położonymi w dolnym biegu rzeki (Brahmaputra), w tym Z Pakistanem i Bangladeszem, zatem ich bezpodstawne ataki na planowaną przez Chiny inwestycję hydroelektryczną to nic innego jak „ocenianie cudzych serc według własnej miary”.

Pomimo, wspieranego przez Bank Światowy i inne kraje, podpisanego po ciągnących się latami negocjacjach przez Indie i Pakistan traktatu o wspólnym wykorzystaniu zasobów wodnych nadal istnieją spory między obiema stronami w zakresie rozwoju i wykorzystania tych zasobów.


Indie konsekwentnie wykorzystywały tę kwestię przeciwko Pakistanowi i nie jest zaskakujące, że jeśli chodzi o Chiny, Indie zachowują się nienormalnie.

Rzeczywistość jest taka, że ​​z powodu protestów Indii rozwój zasobów wodnych w Chinach wzdłuż biegu rzeki Yarlung Zangbo opóźnił się już o wiele lat. Zwłaszcza, że w zakresie rozwoju energetyki wodnej rzeka Yarlung Zangbo może generować największą ilość energii na odcinku znajdującym się najbliżej granicy.

Planowana budowa elektrowni wodnej, która będzie mogła wytwarzać wielką ilość energii elektrycznej, jest bardzo ważnym projektem dla Chin dążących do tego, by w roku 2060 osiągnąć  neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla.

Ponadto Chiny przy budowie tego dużego projektu hydroenergetycznego biorą pod uwagę  również możliwość eksportu energii elektrycznej. Budowane są już linie przesyłowe wysokiego napięcia do Nepalu. Realizacja tej inwestycji hydroenergetycznej zapewni energię potrzebną do pobudzenia rozwoju krajów sąsiadujących z Chinami.

Opierając się na szacunkach, budowa wielkiej tamy hydroelektrycznej będzie miała niewielki wpływ na ilość wody w krajach położonych poniżej niej.

Inne obawy Indii wypływają z ich poczucia zagrożenia obrony narodowej i bezpieczeństwa. Niektórzy w Indiach uważają, że gdyby wybuchł konflikt, Chiny wykorzystałyby zaporę do zalania miast położonych w dolnym biegu rzeki. W rzeczywistości jest to czysto geopolityczna fantazja.

Indie całkowicie błędnie odczytały zamiary Chin. Rozwój i wykorzystanie transgranicznych zasobów wodnych to delikatna i ważna kwestia. Chiny i inne kraje sąsiadujące nawiązały już przyjazne i wzajemnie korzystne stosunki, które odegrały ważną rolę w łagodzeniu suszy w niektórych krajach Azji Południowo-Wschodniej.

Pełna ekscytacji retoryka Indii dotycząca budowy elektrowni wodnej  na rzece Yarlung Zangbo w Chinach wywodzi się z ich mentalności gracza grającego w grę o sumie zerowej, skupionego na strategicznej rywalizacji kosztem wzajemnej współpracy i rozwoju. Nadszedł czas, aby Indie zmieniły tę mentalność, zwłaszcza jeśli chodzi o budowanie produktywnych relacji z Chinami.

Autor jest Sekretarzem Generalnym Centrum Badawczego Współpracy Chin i Azji Południowej w Instytucie Studiów Międzynarodowych w Szanghaju, stypendystą wizytującym Instytutu Studów nad Finansami Chongyang Chińskiego Uniwersytetu Renmin oraz wybitnym stypendystą Istytutu Chiny - Azja Południowa - Azja Południowo-Wschodnia w Kunmingu.