10.11.202| Źródło: Xinhua

LHASA, 10 listopada – Chociaż od przejścia na emeryturę Changchuba Lhamo minęło siedem lat, była tybetańska strażniczka często wraca na rozległe łąki, aby odwiedzić swoich kopytnych „przyjaciół”.

67-letnia Changchub Lhamo pracowała kiedyś w narodowym rezerwacie przyrody Riwoche w powiecie Riwoche w prefekturze Qamdo, w Tybetańskim Regionie Autonomicznym. Rezerwat przyrody o powierzchni 1206 km2 utworzono w celu ochrony jelenia szlachetnego, gatunku objętego ochroną państwową drugiej klasy.

Więź między Changchub Lhamo a jeleniem szlachetnym sięga ponad 50 lat, kiedy to w wieku 15 lat uratowała trzy jelonki żyjące na wolności.

„Znalazłam je podczas pracy na polu. Czekałam cały dzień nie widząc ich rodziców, więc postanowiłam zabrać je do domu, aby chronić je przed bestiami lub śmiercią głodową” – wspomina.


Jeleń Szlachetny z Riwoche [Foto: Tibet Online]

Chociaż jej rodzina nie była wtedy zamożna, oszczędziła trochę jęczmienia dla jelonków i karmiła je mlekiem jaka. W nocy przytulała je podczas snu, żeby było im ciepło.

Trzy jelonki rosły zdrowo pod skrupulatną opieką Changchub Lhamo, a jeden z nich został nawet nazwany jej imieniem.

Dwa lata później Changchub Lhamo wypuścił je na wolność. „Nie chciałam się z nimi rozstawać, ale wiedziałam, że natura jest ich domem” – powiedziała.

Pierwszej zimy po ich uwolnieniu Changchub Lhamo była zaskoczona, widząc powracające pod jej dom trzy jelenie, a za nimi jeszcze kilka.

Po zapoznaniu się z poruszającą historią władze lokalne przeznaczyły pastwisko dla jeleni, aby pasły się zimą, i zatrudniły Changchuba Lhamo jako strażniczkę.

Rezerwat przyrody jelenia szlachetnego Riwoche został utworzony w 1993 r. a w 2005 r. przekształcono go w rezerwat krajowy

Duan Shichang, z Wydziału Leśnictwa i Użytków Zielonych w powiecie Riwoche, powiedział, że lokalne władze przeznaczają ponad 200 000 juanów (około 27 700 USD) na paszę, aby pomóc jeleniom przetrwać zimę każdego roku, zbudowano także stacje monitorujące, szlaki patrolowe i stacje weterynaryjne.

Dzięki tym zabiegom ochronnym liczebność jeleni w rezerwacie wzrosła z  1000 w latach 90. do około 3000 obecnie.

Dwaj synowie Changchuba Lhamo są teraz wśród dziewięciu strażników pracujących w rezerwacie. Strażnicy obserwują jelenie, przeprowadzają regularne patrole i ratują ranne jelenie.

„Jelenie są miłością mojej matki. Teraz ja podążam jej śladami i wnoszę swój własny wkład w ochronę dzikiej przyrody” – powiedział syn Changchuba Lhamo, Rinchen Tsephel, lat 25, który pracuje w rezerwacie od sześciu lat.