Aktualizacja: 07.11.2018 Żródło: Xinhua
W prowincji Syczuan w południowo-zachodnich Chinach około 10 000 osób zostało ewakuowanych po tym, jak osuwisko zablokowało rzekę Jinsha  a poziom wody w tzw. „jeziorze zaporowym” wciąż wzrastał.
 
Biuro informacyjne Zarządu  Tybetańskiej Prefektury Autonomicznej Garze w Syczuanie poinformowało we wtorek, że od godziny 19.00 ewakuowano 9 964 osób, w tym mieszkańców i robotników pracujących wzdłuż rzeki.
 
Wielkie osunięcie ziemi w strefie przygranicznej między Syczuanem i Tybetem nastąpiło w sobotę, doprowadziło to do powstania wielkiego jeziora zaporowego. Dolny odcinek rzeki Jinsha został odcięty przez zwały ziemi a poziom wody w górze rzeki ciągle rośnie.
Poziom wody w jeziorze zaporowym wzrósł od soboty o 33,88 metra.
 
Do pomocy w ewakuacji mieszkańców i w celu utrzymania porządku na zagrożony obszar wysłano oddziały policji i milicji.
Według najnowszych informacji w ciągu następnych kilku dni na obszarze dotkniętym osuwiskami należy spodziewać się znacznego spadku temperatury i ciągłych opadów deszczu.